HA! PRZEDZIWNE SPOTKANIE!
OrMiki przyjechały do Gliwic wczas rano, około 11 byli my już w tym pięknym mieście. Jak my się trocha rozejrzeli i załatwili co my mieli załatwić, na 3 keszu spotkali my zacny team Nannette i Qbacki z którymi pokeszowaliśmy sobie co nie miara, potem jeszcze do naszej drużyny dołączył Ikar z ZarzeczemPatrykiem i KrystianT

Jak nasze drogi się rozeszły to na następnym keszu znowu spotkaliśmy inną zacną ekipę ArtBi i SilentA i znów była okazja się zapoznać i pokeszować w fajnym towarzystwie

Ale takie atrakcje na świeżym powietrzu zmagają głód a przed wypadem do knajpy wypadałoby coś zjeść, traf chciał że trafiliśmy do McD w pobliżu świeżego kesza Dom Tekstylny a w tej fastfoodziarni zrobił się mini event bo w jednym miejscu znowu spotkaliśmy Nannette z Qbackim, Monię z Mario&Monia, 5niper'a z 5niperzątkiem i Starlet oraz Roota z towarzyszką no i KrystianaT

Hehe...zabawnie było..
Ale jak trafiliśmy do knajpy to już tego opisać się nie da spotkanie- CUD, MJUT i ORZESZKI

Cośmy się nagadali i pośmiali to nasze

Own kesze jak zwykle super

A towarzystwo to w ogóle pierwsza klasa! Miło było spotkać tych już znanych i jeszcze milej poznać tych nie znanych a zaobserwowancyh jedynie z logów

Lokal? Ja się czułem bosko- w końcu było w czym wybierać i tak nam sie podobało że OrMiki po raz pierwszy wychodzili chyba z jakiejś imprezy ostatni

to znak że było EPICKO!
A co jeszcze ciekawsze pomimo że powrót do domu mieliśmy kombinowany pieszo-busowy jesteśmy pierwszymi którzy wpisują się do logu spotkania! Ludzieee...ruchy, ruchy!
KIEDY NASTĘPNE SPOTKANIE?
DZIĘKI RAZ JESZCZE I POZDRAWIAMY!
OrMiGroup