Kolejny STF z G-manem. Tutaj podobnie jak Wojtek miałem mega zagrychę bo zakopiec na kordach nie sprawiłby problemu ale ten miałem lekko oddalony od punktu 0 więc po dłuższym poszukiwaniu bez konkretnych efektów sięgnąłem po telefon do przyjaciela . Pzdr.