Szukania było sporo bo to chyba multicache. Kodry nie wiem do czego, nic mi one nie dały. Drzewo znalazłem intuicyjnie. Konstrukcja kawał drogi, ale dzięki pomocy Pana co szedł z kijkami odnaleziona. Później miejsce końcowe bez problemu znalezione. Telefon do Baloniarza i "V"ictoria. Kesz przemoknięty nic na nim nie ma tylko wpis wolnego no i teraz mój. Uwaga rybka pływa w środku
i trzeba jak najszybciej się zająć naprawą kesza. TFTC