Latwo poszlo, dorzucilismy 20 centow estonskich i zolty kamyk bo co to za skrzynka bez zadnych skarbow? W drodze powrotnej, troche juz przysypiajac, zauwazylismy tablice "o parku", w ktorej chyba odradzaja deptanie trawki
Mimo to oplacilo sie bo widzielismy ruda kitke skaczaca po cichu pare metrow od nas. Acha, uwazajcie na goscia w strozowce przy parkingu bo przy mniejszej ilosci samochodow drzewka sa w jego zasiegu
Dzieki!