W końcu znalazł się czas na dokończenie tej misji ;-)Dwa tygodnie będąc w okolicach wlepek je spisywałem, dziś ostatnie 4 wlepki i po kesza. Z miejscami na zdjęciach raczej nie było problemu jedynie jedno zdjęcie dało mi do wiwatu .... ale się udało. A dziś leżący śnieg też nie pomagał (wszystko wygląda tak samo, żadnych śladów bobrowania poprzedników);-), ale niezawodny garmin znów dał popis swojej dokładności
Trochę kopania, mała rozgrzewka i oczom moim i mojego 6 - cio letniego synka ukazała się poszukiwana skrzyneczka ;-). Za pomysł, wykonanie i wkład pracy leci zielony order ! Out: frotki i 3 x GK In: brelok Jack Daniels i 3 x GK. Dzięki za tego kesza.