Nałaziłem się jak głupi w okolicach kordów, a potem okazało się, że są one przestrzelone o 50-60 metrów i kesz jest po drugiej stronie torów. Kamień zlokalizowałem tylko dzięki zdjęciu ze spojlera. Ogólnie ok, tylko zabawę psują przekoszone współrzędne. TFTC!