Podobnie jak sp3occ zapuściłem się "skrótem" przez las, od Konina. Później, kiedy 300 m od skrzynki wjechałem na asfalt, to myślałem, że się popłaczę ze śmiechu.
Było jechać wg. opisu Autora... Okolica piękna, chatki też warte zobaczenia. Skrzynka zacnych gabarytów. Podobnie jak Marek, sugeruję przenieść skrzynkę poza teren cmentarza; wystarczy raptem 50 cm, a nie będzie dylematów moralnych. OUT: GK Smoczek. Dziekuję i pozdrawiam.