2012-10-21 13:58
Chlido
(
113)
- Znaleziona
Rowerowo (pierwszy raz keszownie rowerem) zrobiłem las Szeligowiec.
Jeden kesz od drugiego 25 m, ale z tego lepszy widok na torfowisko. Byłoby fajnie ale zgodne kordy i podpowiedź doprowadziły do tego, że zacząłem podkopywac pniak. Już się poddałem i gdy się zbierałem do odjazdu zauważyłem podejrzanie ułożone kawałki kory. Ktoś przesunął kesza o kilka metrów. Przeniosłem go w miejsce gdzie miał być zgodnie z opisem. Dodatkowe maskowanie butelką po winie o wdzięcznej nazwie Amarena! Widać, że to też jest miejsce biesiadowania miłośników różnych napojów i widoków na trofowisko.