W drodze na Event.ualną Partyzantkę. Żeby tu dotrzeć trzeba było podwinąć nogawki i udawać czaple błotne, ale udało się. Potem analiza zadrzewienia celem znalezienia kesza. Tez sie w końcu udało, a na koniec grzebanina...<br />
Geokret informatyczny zamieniony na telekomunikacyjny. Otwieracza nie widziałem.