Eka traciła czas, a ja zamieniałem keszowozowi opary na płynne paliwo. Oj, zna Algida moje upodobania, dzięki nim wybawiłem team z opresji łapiąc za właściwe cycki i mogliśmy czekać, czekać i czekać na ronję. Baaardzo długie 5 minut to było ;). TFTC!