Trzecie podejście. Rok temu i niedawno, zawsze trafialiśmy na towarzystwo imprezowe zaraz obok miejsca ukrycia. Jak tylko podjeżdżaliśmy to od razu wszystkie gęby na nas, więc nie było najmniejszych szans. Dzisiaj już w dzień bezproblemowo. Dzięki.<br />
Ps. Większość kesza też wystawała jak poprzednio, ciekawe.