Skrzyneczka znaleziona o zmroku tylko dzięki wytrwałości mojej niezastąpionej towarzyszki przygód Wystarczyła odrobina intuicji. Dobrze, że mieliśmy ze sobą czołówkę, bo byłby spory problem ze znalezieniem odpowiedniego drzewa Duże wrażenie wywarła na nas podręczna latarka umieszczona w środku, a także spacer po "pustyni" w blasku księżyca