Szybka skrzynka? Ośmielam się nie zgodzić, zakładając, że szukamy bez GPS, po ciemku, a na mapie satelitarnej wszystko zasłaniają drzewa
Spędziłem godzinę błąkając się z latarką po górce i najbliższej okolicy, zaglądając wszędzie. W końcu się poddałem się i wyruszyłem w drogę do domu, ale po 100 metrach przypomniałem sobie, że zapomniałem o jednym, jedynym miejscu. Intuicja, objawienie? Jak zwał tak zwał. W każdym razie oczywiście znalazłem uśmiechającego się bezczelnie do mnie kesza
Mimo, że byłem wkurzony jak cholera, to dawno żadna skrzynka nie dała mi tyle radości, że w końcu ją znalazłem - za to gwiazdka :)