Ktoś z poprzedników odłożył kesza w inne miejsce, w związku z czym przekopałem się niemal na drugą stronę bunkra. Jak już traciłem nadzieję to wbiłem łopatkę w drugim narożniku i usłyszałem dzwięk charakterystyczny. Po dokanianiu wpisów, zakopałem w miejscu ze spoilera.