W ramach odstresowania po pracy stwierdziłem, iż wybiorę się rowerkiem na rudę tak od

Później naszło mnie na podjęcie keszyka i...to był strzał w dziesiątkę! Jak dla mnie idealna pogoda, zero wody, lekka mgła, prosta droga, ciemno, cicho i najważniejsze...niebo wypełnione gwiazdami (nie są to co prawda góry, ale :)). Serdecznie dziękuję założycielowi i polecam wszystkim wybrać się w nocy, na spontanie, do gwiazd... :)