Przed fajrantem sprawdzam OC i jest nowy kesz

Na miejscu jestem o 16-tej, pojemnik startowy nie sprawił większych problemów i dalej...zaczęły się schody. Na 5 mam znalezione 3 obiekty, trzecie kółko wokół parku, który wydawał mi się mały (tylko wydawał!!!) i który niby znam

i jest problem. Znajduje kolejny obiekt (jest już prawie 17-ta), mam pewne wątpliwości, próbuję autorskiej metody Ronji w poszukiwaniu pojemnika finałowego ale to się nie sprawdza. Na szczęście na miejscu pojawia się założyciel i jak Turbodynamomen z reklamy zawstydza mnie przy A. Wreszcie mam pełne kordy więc na finał. Tam jedna niespodzianka po drugiej, teren mega ruchliwy, trzeba wyczekać moment bez ludzi. Udaje się to jakoś ogarnąć. Jak to na RoDaJJ-a przystało kesz to pełna profeska. Zabrałem FTF-a. Pzdr. REKO oczywiście musi być za tego multaczka