Oj dała keszynka popalić! Dwa razy z ddziak przechodziliśmy obok. Znaleźliśmy 30m obok inną bardziej zniszczoną piwniczkę, wydawało nam się, że chyba nie to. Mieliśmy jechać dalej, znaleźć zasięg i poratować się spoilerem, w ostatniej chwili niemalże na nią weszliśmy. Mała rowerowa wycieczka z ddziak. Dziękuję i pozdrawiam Piotr