
FTF ! No ja też miałem tu zagrychę. Stoję na kordach i szukam tego cmentarza

Myślę sobie coś tu nie tak. Albo mój zmysł postrzegania uległ awarii, albo GiePS zwariował albo... kordy. Skontaktowałem się z założycielem no i kordy. Ale nic się nie stało bo miałem zajefajny 40 min spacer po pięknym, jesiennym, poligonowym lesie, a do tego idąc na te złe kordy znalazłem fajne ziemianki z czerwonej poniemieckiej cegły?! Ciekawe co to? Może pomysła na kesza

Na cmentarzu już bez problemów. Keszyk wpadł szybko w ręce. Zabrałem GK i cert FTF-a. Pzdr.