Wejście mieliśmy bardzo przyjemne, droga niemal jak autostrada. Dopiero kawałek od łąki do urwiska był trochę mniej oczywisty. Nagrzebaliśmy się strasznie, aż w końcu wykopałem skrzynkę dokładnie w miejscu, na którym wcześniej stał JHO, szukając przy słupku :D. Panorama jest rewelacyjna.