2012-10-07 15:35
RoDaJJ
(11408)
- Znaleziona
Przed udaniem się po pierwszy etap zatrzymaliśmy się na dłużej przy Sanktuarium, co spowodowało, że końcówkę trasy robiliśmy w nadmiernym pośpiechu, a szkoda. Pod sam finał podjechaliśmy samochodem, trasą zupełnie niepotrzebnie dookoła - nie polecamy. Właścicielka terenu obok wypadku nie ma o nim zielonego pojęcia, zaiste ciekawe. Tabliczki upamiętniającej nie odkryliśmy, za to kesz i owszem. Dzięki za sympatycznego, spacerowego multaka z treścią, któremu warto poświęcić więcej czasu.