Nie doczytałem logów, a kordy przestrzelone o 35 metrów. Mimo to udało się całkiem sprawnie namierzyć keszyne. Przechodziłem tamtędy już kilka razy przy okazji keszowania i zawsze rzucała mi się w oczy ta "ambona". Okolica przyjemna, miło pospacerować. TFTC, Pozdrawiam!