Zdobyty STF. Miejsce przypomina mi czasy mojego dłuższego pobytu w GWŁ w Kołobrzegu gdy składałem już nową przysięgę. To miejsce przywróciło wspomnienia jak wechikuł czasu. Tylko staram się sobie wyobrazić jak to wojsko tam pełniło służby. Musiały to być bardzo trudne warunki. Ja miałem już w bunkrze: klimatyzacje, normalną toalete i oddzielny natrysk.