Znakomita zabawa i znakomite zagadki (przekonaliśmy się, że czasem najprostsze rozwiązania bywają najtrudniejsze). Miejsce ukrycia finałowej skrzynki znaleźliśmy bez problemu, jednak sam kesz leżał na widoku obok drzewa. W środku wszystko w porządku, włożyliśmy skrzynkę do nowego worka i zakopaliśmy w miejscu w którym ewidentnie musiał się wcześniej znajdować.