jestem z siebie dumna, bo uratowałam kesza przed zniszczeniem. podpowiedz wszystko mowi;) podchodze do dziury a tam pan robotnik cos tam kopie;p wiec grzecznie sie zpytalam czy moze czegoś nie znalazl i oczywiscie bez problemow oddal;) zmienilam miejsce ukrycia. schowany jest rowniez w murze ale miejsce ukrycia pokazuje znak parę metrow dalej;)