2012-09-20 18:05
jg-geo
(620)
- Znaleziona
A było to tak. Zaszliśmy w pobliże, uruchomiliśmy GPS, szukamy. Patrz! to pewnie tam w prawo. Nie, nie, bardziej w lewo. No co jest, koordynaty strasznie pływają! I tak się kręcimy i kręcimy a szukamy jak w spojlerze napisane jest. Nagle: a może to tu, gdzie rowery zostawiliśmy? Idziemy z drugiej strony i... no nie, kesz leży sobie niczym nie przykryty, aż nieprzyzwoicie. Podjęliśmy go godnie i za naprawy się zabraliśmy. Wnętrze wody nabrało, trochę śmieci wyrzuciliśmy, uporządkowaliśmy logbook, nowe karty dołożyliśmy, nowy woreczek daliśmy i ołówek. Całość w worek zapakowaliśmy i zamaskowaliśmy. Uff udało się, mugole nas nie nakryli :-)