Podjeżdzam pod kesza a tu zaskoczenie jakieś auto stoi zaparkowane na wprost kesza! Nie jestem sam?? Tak! Nareszcie spotkałem kogoś w terenie. Bardzo sympatyczne spotkanie z Jaros 67 oraz M.brunatny. Razem zdobyliśmy jeszcze dwa kesze. Pomysł na ukrycie kesza znakomity.