2012-09-17 20:47
Michu4000
(3084)
- Uczestniczył w spotkaniu
Co prawda dotarłem dopiero przy jeziorku Czerniakowskim, ale dotrwałem aż do samego końca, czyli 5:30 kiedy to sebastian udostępnił swojego owna. Było całkiem ciekawie i miło, szczególnie gdy chwilami odłączaliśmy się w małych grupach no i pod koniec, gdy nie wielu już zostało. Jakoś nie jestem zwolennikiem keszowania stadnego. W każdym razie dzięki za towarzystwo i organizację i do zobaczenia (prawdopodobnie) za miesiąc.