2009-03-23 00:00
detal
(
649)
- Notitie
co za beznadzieja. Już w domu widać, że współrzędne są mocno rąbnięte, trochę nie to skrzyżowanie. A jeżeli to miałby być taki żarcik jak z keszami na Wiśle(co to sam musisz sobie wydedukawać współrzędne), to tu wcale nie był śmieszny.
No, ale dobrze stanąłem na tym skrzyżowaniu i zacząłem się zastanawiać, czemu jest poświęcona ta skrzynka... Ani 10m od skrzyżowania, ani od tego Pabu nie widać, żadnych bajkowych kamieni i jeszcze hasło do najzwyklejszej skrzynki. Wystarczająco poirytowany, odpuściłem szukania niczego i wybrałem sie po Filipsową wcelu odreagowania.