Ok są niedźwiadki odmierzamy podaną odległość, i się zaczeło ... Co to było za szukanie. Kilka razy obchodzenie wszystkiego do okoła, ponowne odmierzanie kroków, a może to nie ta V brzózka. I gdy po kilkunastu żmudnych minutach poszukiwań traciliśmy już nadzieje baluskaa wypatrzyła skubańca. Maskowanie pierwsza klasa po prostu szacun