Najpierw była pierwsza gwiazdka i kolejna i kolejna, a na końcu skrzynka finałowa. Kesz odnaleziony w ciągu dnia po kilkunastominutowym przeczesywaniu lasu. Niestety nasz plan podróży nie pozwolił nam na podejmowanie skrzynki nocą, a szkoda bo na pewno było dużo ciekawiej. Za ciekawy pomysł ocena znakomita.