Miejsce ekstra, klimatu do tego wszystkiego dodaje dzwonek nadjeżdżającego w ciemności pociągu. Sam budynek - niektóre pomieszczenia przepięknie się starzeją (i niszczeją - niestety), na piętrach uwaga na podłogę i miejscami wystające pręty zbrojeniowe z sufitu. Swoją drogą, na strychu wrażenie robią małe dziecięce buciki i zeszyt od muzyki. Wielkie TFTC!