Ciekawe miejsce. Rodzinny spacer, ze wspomnieniami dziecięcych lat mojej żonki i skrzyneczka znaleziona. Córka wyciągnęła kreta i zabrała na wycieczkę. Ps. Była z nami teściowa, która 35 lat temu tu mieszkała i to ona znalazła paczkę. Dzięki za paczkę. In gogos żółty.<br />