deszcz przyjacielem keszera to motto na dzisiaj
ta skrzynka to mi krwi napsuła
parę razy podchodziłem do niej i za każdym razem się ludzie kręcili: a to Japończyki od sushi, a to kelnerzy, a to tzw. pierduśnice ( po nie naszemu plotkary ), a to smerfy radiowozem i w końcu turyści-jakiegoś pecha miałem.... dzisiaj też -podjęcie poszło gładko, ale odłożenie się przeciągło ze względu na w/w osoby. dzięki za kesza