piękne miejsce, chociaż nawet pomimo długotrwałego braku opadów dosyć podmokłe - dolina rzeki robi swoje. strunówka okrywająca wcześniej pudełko została najwidoczniej nadgryziona przez jakieś zwierzątko, dodatkowo w środku pudełka wilgotno, parę kropel wody. logbook cały, pudełko osuszyłem, niestety nie miałem zapasowego worka, który warto by wymienić. po drodze znalazłem jeszcze takie fanty jak na załączonych zdjęciach