2012-09-09 09:39
soolash
(
2736)
- Znaleziona
W niedzielny poranek o porze, kiedy wszyscy normalni geoposzukiwacze jeszcze przewracają się w swoich łóżkach na drugi bok, wybrałem się rowerowo w sentymentalną podróż. Dlaczego w sentymentalną? Po pierwsze: rower, po drugie: Kaszubskie Drogowskazy Wanogi. Na tych właśnie keszach zdobywałem swoje doświadczenie w geocachingu. Minęły chyba dwa lata, może więcej, od znalezienia przeze mnie ostatniego drogowskazu. Podczas spisywania, liczenia, wyznaczania kierunku i podejmowania kesza poczułem się tak jak dawniej. Znakomita aura spotęgowała efekt zadowolenia. Dzięki za kolejny drogowskaz. Szkoda tylko, że nie mam już spisanych haseł z poprzednich skrzynek (dużo czasu upłynęło, komputery się zmieniły, notesy wcięło). Będzie zatem okazja do powtórki z rozrywki. :-). Dzięki.