Znalezlismy bez wiekszego problemu. Jedyne co nam przeszkadzalo to zapadający zmrok... Do samochodu doszlismy juz jak bylo ciemno
Nic nie zostawilismy (gapy straszne zapomnialy skarbow z domu zabrac...) i dlatego tez nic nie wzielismy. Jedyne co po nas pozostało to wpisik w logbooku :)<br />
P.S. po radiu warka ani sladu...