Praca spowodowała że czekałem na zaliczenie tej skrzynki grubo ponad tydzień, w tym czasie moje wyobrażenia o tym miejscu przybierały najróżniejsze formy. W końcu nadeszła sobota i spotkanie przy ognisku, tam szybka ustawka z Mariosami, taurem, bućkiem, judytą i paqsem na dzień następny. Na miejscu nie zawiodłem się, opad szczęki po znalezieniu wejścia (niewiem skąd założyciele załatwili sobie mapy z najlepszymi miejsćówkami w kraju ale ja też chcę egzemplarz
). Można się tylko przyczepic że za szybko poszło ze znalezieniem ale dalsza eksploracja wynagrodziła to z nawiązką. Gwiazdki nie zostawiam tylko dlatego że nie mam. Zostawiam ocenę znakomitą a z rekomendacją wróce później. Dzięki wszystkim za doborowe towarzystwo a założycielą za świetną przygodę.