2012-09-01 23:42
baloniarz
(7407)
- Uczestniczył w spotkaniu
Po raz 1. udało mi się dotrzeć na ten zlot. Ale i teraz niewiele brakowało a bym sie spóźnił. Miałem byc z Harpusem ale telefon od jego żony, że jest w szpitalu zmienił troche plany. Harpus zawrócił a ja świetnie sie z Wami bawiłem. Ciesze się, że dorzuciłem swój grosik w sprawie "uratowanie" Psiej Góry. Dziękuję wszystkim. Do zobaczenia za rok.