Z mikrusem poszło łatwo, ale ze skrzynka właściwą trochę się namęczyliśmy. Gps ciągle szalał, biegaliśmy w te i we wte, już mieliśmy odpuszczać i ruszać spowrotem, ale wyszło słońce, gps zobaczył błękit nieba i wskazał dokładnie miejsce ;-)<br />
IN: klamerka<br />
OUT: piesek