2012-08-19 14:06
Aikido
(3792)
- Znaleziona
Przemierzając leśne tereny pieszo w krótkich spodenkach i sanadałach, ten kesz dał mi się najbardziej we znaki. Mając 300 metrów do celu krażyłem w koło tak 1600 metrów, aż znalazłem dogodne dla siebie wejście w gęstwinę. Kilka kolców w nodze i jakieś tam ukąszenia skutecznie mnie "okulały" na prawą nogę. Cóż, kesze to ból jak stwierdził telefonicznie mój geo-przyjaciel. Na miejscu faktycznie, mnogo śladów od poszukiwaczy skarbów. Co pieniek to dziura. Ja trafiłem na tą odpowiednią. Dzięki za przygodę.