Znaleźliśmy pusty dołek. Profilaktycznie opędzlowaliśmy wszystkie słupki, które wydawały się być "trzecimi". Dopiero potem zwróciliśmy uwagę na różowy śmieć walajacy się w pobliżu. Kesz zombie, się wykopał i jeszcze polazł... Osikowy kołek w serce i do dziury. Przysypany dobrze ziemią i gnijącymi mirabelkami. Razem z DeepSea. Dziękujemy.