2012-08-30 18:10
Plebek
(5297)
- Znaleziona
Szlak Czerwonego Kapturka zdołaliśmy przejść bez większych problemów.
Podjeżdżając pod pierwszy etap już spotkaliśmy wracających keszerów którym się nie powiodło przy etapie 3,pierwsza myśl,kurczę ciężko,jedziemy dalej etap3nieszczęsny dzwoni do mnie Madziarka,szerszenie nad głową,ale mamy.W 3ruszamy już razem,4jest,5 Madziarce się nie udał podjeżdżamy,rzut na ściółkę,jest! :)6 jest,7małe kłopoty,ale ogarnięcie sytuacji i już jesteśmy przy finale.Dogłębsze poszukiwania i Efedryna woła,że mam:) historia zakończona choć niestety nie zastaliśmy Kapturka i Babci:) Dzięki za przemiły spacer!:)
PS.Jako że poprzednik podniósł poprzeczkę wioząc ze sobą Dziecko,to ja stwierdziłem że i Efedrynę uwiozę na bagażniku;) pozdrawiamy!