2012-08-26 16:45
rredan
(7355)
- Znaleziona
Najpierw kordy ciągnęły mnie na szczyt fosy ale po fotach i kierując się intuicją Algidy dotarliśmy w miejsce niedalekie. I tu się szaleńczy taniec cygana zaczął. Pokazał nam wszystko, i 0 i 80 metrów do kesza też. A nie ruszyliśmy się o krok. Daliśmy mu spokój i dawaj przepatrywać najbliższą okolicę. W końcu odwołaliśmy się do wszechmogącego. Chcieliśmy jeszcze pospacerować po "jaskini" ale skutecznie zniechęciło nas truchło tuż przy wejściu. TFTC!