2012-08-24 15:30
Pawel brasia
(8510)
- Znaleziona
Skrzynka pokazała się w godzinach, kiedy byłem jeszcze w pracy, więc szybko do domu, szybki obiad i na Podolany. Znając warunki poznańskie, spodziewaliśmy się, że ktoś już był. Na miejscu okazało się, że skrzynka dziwicza a na kolejnego znalazcę czekała aż dwa dni! Mimo, że patent znany, podobało się, szczególnie zmyłki a jednak nie było przerażająco trudno.