No tu (jako, że nie przez las) udało mi się donawigować na 350m - dalej nogami...
Właściwie to nie wiele dalej byłem gdy autora podwoziłem na kesza
chowanie. Było inaczej, ale dla mnie ten kesz ma klasyczny wymiar - więc
poprawiłem maskowanie. Bez zaskoczenia ale za dystans do lasu - zielone
zostawiam.
Dzięki za kesza! Żywieckie pozdrowienia