Wycieczka po forcie i podjęcie kesza było jak zbawienie w trzydziestokilku stopniowym upale. W środku przyjemnie chłodniutko, chciałoby się tam zostać do samego wieczora. Sama skrzyneczka dość zaskakująca, przeogromna i pełna fantów. Za kesza i spotkanie reko! Bardzo dzięki!