2012-08-19 15:04
meteor2017
(
3461)
- Gevonden
Setka w taki upał, to nie w kij dmuchał
czyli 118km rowerowej wycieczki kampino(w)skiej GPS Free (jakoś nie było dziś potrzeby włączania sprzętu).
Jako że skrzynka wystawała spod gruzu, to szybko znalazłem. Faktycznie mokro, zrobiłem więc sobie postój w cieniu, żeby odsapnąć po pierwszym odcinku wycieczki, bo z Żyrka przyciąłem bez postojów. Skrzynkę i fanty wytarłem i rozłożyłem na słońcu żeby podeschły. Ja tymczasem odpocząłem, posiliłem się, porobiłem zdjęcia graffiti... na koniec popakowałem fanty w strunówki (generalnie jest ok, ale zapach samochodowy nadal trzyma wilgoć), połopatkowałem trochę by poprawić dołek i odłożyłem skrzynkę na miejsce.