Specjalnie wybraliśmy późną porę by nie było zbyt wielu przechodniów. Spędziliśmy tam chyba z dobre pół godziny, zaliczyliśmy konsultację telefoniczną i... nic. Słusznie podejrzewaliśmy co to może być za skrzynka, ale mimo dokładnego oglądania wszystkich elementów, nie natrafiliśmy na kesza. Albo jest tak dobrze wykonany i zamaskowany, albo go nie ma.