Przywitały nas tu tłumy, rredan pisał o ślubie, nie wiem czy był, widziałam natomiast śliczne dzieciątko ubrane w biel i stwierdziłyśmy z Agnieszką, że to chyba jednak chrzciny były
Rredan wziął aparat celem zrobienia rekonesansu i ... wrócił z keszem. Nawet my nie widzieliśmy kiedy to zrobił!!! Skubany!!!
Poczekaliśmy aż wiara z wiarą się rozejdze, panowie w czarnych sukienkach zamkną przybytek, policzyliśmy w tym czasie dane do finału i... pojechaliśmy
Acha, no i skrzynkę odłożyliśmy
zanim pojechaliśmy
TFTC! Podjęta razem z Algidą, kajetannem i rredanem.