Jak przyjdziecie do bunkra o 17.45 to możecie zaliczyć kesza do "szybkich skrzynek" Marynarz- akrobata (jako, że były bosman na Darze Pomorza) wślizgnął się jak wąż od strony głównego bunkra - były emocje, błotko, ciasnota i chodzenie w kucki - ale udało się. TFTC